69 interakcji
69 interakcji
Dołącz do dyskusji
Bądź na bieżąco:
Facebook
Twitter
Instagram
YouTube
To były jeszcze te dobre czasy. W styczniu i lutym wzrosła sprzedaż SUV-ów. Pierwsi są ci, którzy byli odważni.
Krąg się domyka, ten kto z modą na SUV-y był od samego początku, zbiera żniwo w dniach trudnych. W pierwszych dwóch miesiącach sprzedaż samochodów osobowych szła jeszcze przyzwoicie. Dlatego SUV-y w Polsce zanotowały kolejny wzrost, a najlepiej wypadała Toyota, która nie dość, że przoduje w europejskiej sprzedaży pojazdów hybrydowych, to udało się jej tą technologię skutecznie zaszczepić w SUV-ach.
Kto pierwszy ten lepszy
Pierwsze dwa miejsca w rankingu sprzedaży SUV-ów i crossoverów zajmują modele Toyoty. Pierwszy jest obecny już ponad 20 lat na rynku model RAV4, drugi to młodszy i mniejszy C-HR. RAV4 sprzedał się w liczbie 1 767 egzemplarzy, C-HR trafił do 1 545 klientów.
Ranking sprzedaży w segmencie SUV/crossover IBRM Samar (styczeń – luty 2020 r.):
-
Toyota RAV4: 1767 egzemplarzy
Toyota C-HR: 1545
Hyundai Tucson: 1427
Dacia Duster: 1367
Skoda Kamiq: 1155
Nissan Qashqai: 1113
Volkswagen Tiguan: 1033
Kia Sportage: 986
Skoda Karoq: 800
Volvo XC60: 782
Volkswagen T-Roc: 760
Kia Stonic: 716
Volkswagen T-Cross: 664
Audi Q5: 615
Skoda Kodiaq: 584
Volvo XC40: 569
SEAT Arona: 531
Opel Crossland X: 528
Mitsubishi ASX: 500
Hyundai Kona: 500
Renault Captur: 490
Kia XCeed: 464
Mazda CX-30: 444
Mercedes GLC: 405
Honda HR-V: 400
Citroen C5 Aircross: 394
Peugeot 3008: 369
Nissan Juke: 364
Renault Kadjar: 363
Mercedes GLE: 359
Podobno, gdy obecny samochód nam się mocno psuje, to wzrasta prawdopodobieństwo zakupu Toyoty. Wolimy grać bezpiecznie. Może i zbliżająca się linia walki z koronawirusem zachęciła klientów do wyboru produktów, które dały się już dobrze poznać klientom.
Tego, że wybieramy SUV-y, które dobrze znamy, dowodzi też czwarte miejsce na podium, które zajęła Dacia Duster – ulubiony samochód polskich klientów indywidualnych. Nie kombinujemy bierzemy Dacię, lub Tucsona (trzecie miejsce), który choć porusza się w innym obszarze cenowym niż Dacia, to też oferuje duży, pozbawiony fajerwerków samochód.
Debiutant w składzie
Wtem. Kłam temu wszystkiemu zadaje miejsce piąte i zeszłoroczny debiutant Skoda Kamiq. Według recenzji Piotra, ten samochód ma szanse zaspokoić wiele ludzkich potrzeb. Klienci wydają się myśleć podobnie i nagrodzili go wysokiem miejscem, tuż za modelami z ugruntowaną pozycją.
Dobry wynik Kamiqa jest jeszcze ciekawszy, gdyż przeskoczył model, który rozsławił na całym świecie crossovery – Nissana Qashqaia i obecny jest na rynku już od lat kilkunastu. A Kamiq na swój dobry wynik zapracował praktycznie w pół roku.
Siedem modeli sprzedało się w liczbie ponad jednego tysiąca sztuk. Takich samochodów zarejestrowano 9 407, co stanowi blisko jedną trzecią wszystkich rejestracji SUV-ów w okresie styczeń-luty. I tylko jeden model w tej siódemce miał premierę w zeszłym roku. Pozostałe to dobrze znane nam konstrukcje.
Niespodzianka premium
Reszta pierwszej dziesiątki to również dobrze znane twarze. Wyróżnia się jedyny przedstawiciel segmentu premium – Volvo z modelem XC60. Myślisz sobie, czasy będą trudne, nie ma co szaleć, potrzebuję bezpiecznego samochodu. I nogi same niosą cię do salonu Volvo.
Toyota i Skoda to marki, które w pierwszej dziesiątce umieściły po dwa modele, w przypadku Skody drugi jest Karoq. A Volvo jest jedyną marką premium, która ma dwa modele w pierwszej dwudziestce. Z innych marek premium, tylko Audi udało się wprowadzić do niej jeden model – Q5. Pierwszą trzydziestkę zamyka Mercedes GLE, który w trzeciej dziesiątce ma jeszcze model GLC i na tym obecność marek premium w tym rankingu się kończy.
SUV-y wobec załamania rynku
Przez pierwsze dwa miesiące tego roku zarejestrowano 31 227 SUV-ów, co stanowiło 6 proc. wzrost. Sprzedaż SUV-ów i crossoverów to już 40 proc. polskiego rynku. Lecz to było przed pandemią, dopiero docierały do nas pierwsze niepokojące głosy a problem zdawał się dotyczyć innych krajów.
Już marcowe wyniki sprzedaży pokazały, że rynek się załamuje, a kolejne miesiące będą jeszcze gorsze. Wtedy trudno będzie mówić o rosnącej przewadze SUV-ów, choć na pewno interesującym będzie na jakie modele, wobec widma gospodarczego kryzysu, decydowali się Europejczycy i Polacy.