Prototypy Porsche obrodziły tej jesieni. Wczoraj informowaliśmy, że pokazali światu swój obłędny prototyp elektrycznego vana Vision Renndienst, ale ten dzień przyniósł kolejne ciekawe prototypy. Niestety podobnie jak van nie trafiły nigdy do produkcji. Szkoda, bo trzeba przyznać, że to projekty są bardzo fajne, większość z nich ma ogromny współczynnik chcę to. Bo czy nie da się nie kochać Porsche z silnikiem o pojemności 1,2 litra, który setkę osiąga poniżej 6 sekund? Albo cudownych 911 i Macan w wersji Safari? Przedstawiamy najciekawsze prototypy z tajemniczego magazynu Porsche.
Porsche 904
Porsche 904 Living Legends
Część z czytelników zapewne pamięta kosmiczny samochód jakim był Volkswagen XL1. Samochód miał być odpowiedzią na zapotrzebowanie na ekonomiczny, ale jednocześnie dynamiczny samochód. Powstała również jego sportowa wersja. I to właśnie na niej bazuje Porsche 904.
Silnik w miejscu, w którym Porsche najbardziej lubi
Nazwa modelu nawiązuje do kultowego Porsche z lat sześćdziesiątych. Samochód wygląda świetnie i dynamicznie. Aż prosi się o mocny silnik. Porsche dało mu taki, który oryginalnie był zamontowany w motocyklu Ducati Panigale 1199 Superleggera. Silnik w układzie V2 generuje 200 KM. Co ciekawe może się wkręcić aż na 12 tysięcy obrotów. Wyobrażacie sobie Porsche, które brzmi jak typowa szlifierka? Do tej pory też nie przyszło mi to na myśl. Z racji tego, że 904 zostało oparte na XL Sport, to można podejrzewać, że miały podobne osiągi, tj. 5,7 sekund do setki, a maksymalna prędkość wynosiła 270 km/h. Auto waży około 900 kg. Uwagę zwracają na siebie liczne wloty powietrza. Co więcej – projekt nie ma klasycznych lusterek, tylko kamery.
Kolejne ciekawe prototypy to Porsche 911 i Macan w wersji Safari
To jest naprawdę gruby projekt, który budzi w człowieku dziecko. Jak tu nie kochać samochodu, który wygląda tak:
W 1978 roku Porsche zbudowało samochód, który wziął udział w rajdzie Safari. Był to rajd, który po raz pierwszy wystartował z okazji koronacji Elżbiety II. Trasa o długości prawie 5 tysięcy kilometrów wiodła przez trudne afrykańskie tereny Kenii, Ugandy i Tanzanii. Niestety auto nie wygrało rajdu. Prowadziło, ale niedługo przed metą uderzyło w skałę i w ostateczności dojechało jako drugie. Samochód miał aż 28 centymetrów prześwitu. Zwiększono w nim skok zawieszenia, zamontowano osłonę podwozia. Auto ważyło tylko 1250 kg, co budzi podziw ponieważ zabierało ze sobą 110 litrów paliwa, 16 litrów wody oraz 20 litrów oleju. Silnik generował 250 KM.
Oryginalne 911 Safari
Prototyp współczesnej 911 generacji 991 w wersji Safari udanie nawiązuje do pierwowzoru. Ma zwiększony prześwit, wzmocnione nadkola, klatkę bezpieczeństwa oraz inne zderzaki. Na dachu zamontowano reflektory LED, które miały oświetlać pustynię nocą. Uwagę zwraca świetne malowanie Martini.
Ciekawym rozwiązaniem był umieszczony w środku wentylator, którego zadaniem było schładzanie kasku kierowcy. On sam w tym czasie miał odpoczywać pomiędzy kolejnymi etapami rajdu. Co ciekawe, ten prototyp naprawdę jeździ. Był testowany na torze Porsche. A tak wygląda w ruchu.
911 w wersji Safari miało mieć również większego brata. Przed państwem Porsche Macan w wersji Safari
Macan to jeden z najlepiej wyglądających samochodów, jaki Porsche ma obecnie w ofercie. Jest zgrabny, bardzo dobrze udało się połączyć charakterystyczne dla Porsche detale z linią SUVa. Wersja rajdowa przyniosła znaczące zmiany. Od razu rzuca się oczy mniejsza liczba drzwi. Macan Safari to trzydrzwiowy SUV.
Podobnie jak przy 911 w wersji Safari mamy tutaj podniesione zawieszenie, klatkę bezpieczeństwa, reflektory LED na dachu oraz zmiany w zderzakach.
Do ideału zabrakło świetnego rajdowego malowania, które ma 911. Uwagę przykuwa przeprojektowany tył. Lusterka straciły kierunkowskazy, bo przecież nie są potrzebne w rajdzie, a na boku widać olbrzymi wylot powietrza. Macan wygląda świetnie.
Muszę przyznać, że niewypuszczone projekty Porsche wyglądają ciekawiej niż aktualna oferta. Nie umiem wybrać, który z tych trzech podoba mi się najbardziej. A przecież jest jeszcze ten wspaniały czerwony van.