Gdy w 1995 r. Francuzi pokazali Megane jako następcę modelu 19 auto szybko stało się bestsellerem. W rekordowym, 2004 r. w Europie wybrało je 465 778 klientów. Ale wówczas jeszcze mało kto wyobrażał sobie np. jakie spustoszenie na rynku zrobią SUV-y. Megane nigdy więcej nawet nie zbliżyło się do tego wyniku, a 2019 r. zakończyło z drugim, najgorszym wynikiem w historii – w Europie sprzedało się 129 222 aut. Gorzej było tylko w 2015 r. gdy europejska sprzedaż zamknęła się w liczbie 123 114 szt.
Koniec Renault Megane jeszcze nie jest przesądzony.
Szef designu Renault – Laurens van den Acker – w rozmowie z brytyjskim Auto Expressem przyznał, że firma zastanawia się, czy funduszy przeznaczonych na rozwój tego modelu nie lepiej wykorzystać w innym projekcie. Marka chce rozwijać swoją gamę samochodów elektrycznych, a to odbije się na innych modelach, bo nie da się znaleźć funduszy na rozwój wszystkich obecnych i przyszłych modeli.
W segmencie kompaktów panuje ogromny ścisk, a Megane w porównaniu z konkurentami wcale nie bryluje.
Nie chodzi o to, że nie osiąga wyników jak 15 lat temu. W porównaniu z tamtymi czasami innym też sprzedaż spadła. Ale na koniec 2019 r. Megane było nie tylko daleko za Golfem i Focusem, które w Europie sprzedały się na poziomie odpowiednio 410 779 i 224 401 szt. Francuski model, który w 2005 r. był numerem dwa na Starym Kontynencie, w zeszłym roku musiał uznać wyższość Seata Leona, Toyoty Corolli, a nawet napędzanego silnikiem Renault Mercedesa Klasy A.
Trudno oczekiwać, by ostatni lifting, któremu podano model obecnej generacji pozwolił na znaczne poprawienie wyników.
Co prawda pojawiła się nawet wersja plug-in o zasięgu elektrycznym 65 km, ale to trochę mało by walczyć z konkurentami typu Corolla, Golf, Leon czy Focus, które całkiem niedawno pojawiły się w zupełnie nowych odsłonach.
Renault potrzebuje pieniędzy m.in. na przygotowanie do premiery pierwszego elektrycznego SUV-a.
Podobno w ciągu najbliższych 18 miesięcy powinniśmy zobaczyć model nawiązujący stylizacją do konceptu Morphoz, przygotowany na bazie platformy CMF-EV opracowanej wspólnie przez Renault Nissana i Mitsubishi. Wcześniej zobaczymy elektrycznego SUV-a Nissana – produkcyjną wersję konceptu Ariya, ale Renault nie może długo zwlekać – nie da się ratować wyniku emisji CO2 na samym elektrycznym Zoe.
NEWS: The Renault Zoe will get an all-electric SUV sibling…>> https://t.co/Ks9MQKEOaY pic.twitter.com/auZbdXnFPL
— Auto Express (@AutoExpress) April 24, 2020
Jeszcze za wcześnie, by kategorycznie żegnać Megane.
To wciąż trzeci najlepiej sprzedający się model marki w Europie. Ale w sytuacji, gdy pozostałym sprzedaż rośnie, kompaktowi od lat spada. I nie zanosi się, by tendencja miała się odmienić. Płakalibyście, gdyby faktycznie w gamie Renault zabrakło tego modelu?