Ktoś nas zaszczepił na diesle. Prawie nikt ich nie kupuje

0
363

20 interakcji

Ktoś nas zaszczepił na diesle. Prawie nikt ich nie kupuje

Kto jeszcze jeździ dieslem?

Przecież mamy rok 2021, jak tak można? Ostatnio słuchałem audycji radiowej i wywiadu z ekspertem, który miał odpowiedzieć na pytanie jakimi samochodami niedługo nie będziemy jeździć. Chodziło oczywiście o diesle. Ekspert ewidentnie o samochodach nic nie wiedział, wiedział za to sporo o puszczy Białowieskiej i w zasadzie, konkluzję wywiadu, w którym kompletnie nie mówiono nic o samochodach, można streścić do: w miastach jest złe powietrze, za co w dużej mierze odpowiadają samochody, a szczególnie diesle.

Przy takim poziomie dyskusji trudno się dziwić, że popularność diesli spada. Normy emisji spalin są obecnie bardzo rygorystyczne i nałożone zarówno na silniki benzynowe, jaki i te wysokoprężne. Nie można porównywać poziomu zanieczyszczeń generowanego przez nowego diesla, do 15-letniego samochodu z wyciętym DPF-em. Niektórzy wciąż kochają diesle, ci sami, którzy kochają duże samochody.

Najwyższy udział silników Diesla jest w pojazdach klasy wyższej (61,6 proc.), a w przypadku SUV-ów jest to nawet 72,0 proc. Tam gdzie trzeba napędzać sporą masę, często na długich dystansach i z wysoką prędkością, diesel jest wciąż nie do zastąpienia. W klasie średniej udział tych silników to 45,2 proc. i 49,4 proc. (SUV-y).

Kto nie jeździ dieslem?

Użytkownicy mniejszych samochodów. W samochodach kompaktowych zamontowano je tylko w 14,2 proc. egzemplarzy. W SUV-ach, a może raczej w crossoverach, było to tylko 10,4 proc. Piotr napisał ten przegląd dla wyjątkowo nielicznej grupy docelowej. Wielbiciele crossoverów nie wielbią silników Diesla.

Najwięcej diesli w 2020 roku sprzedała Skoda, bo aż 12 106 sztuk, 6123 z nich zmieściło się w Octavii. Świetny wynik procentowy zanotowało również BMW, sprzedając 49,5 proc. takich samochodów. Niedawno zastanawiałem się, kto kupi dość drogą hybrydę plug-in, gdy ma dobrą ofertę na dwa razy tańszego diesla w tym samym samochodzie?

To bardzo słaby wynik diesla, ale on się jeszcze nie poddał. W ofercie są wciąż modele, w których wersja z silnikiem Diesla jest tańsza od tej z silnikiem benzynowym. Dajcie się tylko rozpędzić zakupom flotowym, poprawią ten wynik. Bezpośredni wtrysk benzyny dobrze wypada w trakcie testów homologacyjnych, ale na autostradach potrafi połykać bardzo dużo paliwa. Tam wciąż będzie rządził diesel.