Wydaje ci się, że Stalexport zdziera za A4? Otóż potraktował nas ulgowo

0
220

21 interakcji

Wydaje ci się, że Stalexport zdziera za A4? Otóż potraktował nas ulgowo


21 interakcji
Dołącz do dyskusji

Bądź na bieżąco:

Facebook
Twitter
Instagram
YouTube

Autostrada A4 może mieć jeszcze wyższe opłaty na odcinku Katowice-Kraków.

Dlaczego tak drogo, to jest skandal oraz kto na to pozwolił? – to mogą być bardzo popularne pytania, jakie słychać na bramkach autostrady A4 na odcinku nadzorowanym przez spółkę Stalexport. Przejazd tym krótkim odcinkiem zawsze budził emocje u kierowców.

Koszt wydawał im się odrobinkę wygórowany w stosunku do pokonywanego dystansu i czasu przejazdu. Może nawet wyobrażali sobie włodarzy tej spółki, jak odpalają 100-dolarowymi banknotami kubańskie cygara, gasząc je w pustych portfelach Polaków. Okazuje się, że kierowcy mogą Stalexport przeprosić, bo może być jeszcze drożej. Dużo drożej.

Autostrada A4 opłaty na odcinku Katowice-Kraków

Ministerstwo Infrastruktury wydało zgodę na odtajnienie zapisów umowy koncesyjnej z 1997 roku. Stalexport Autostrady mógł więc zaprezentować swój biznesowy potencjał ewentualnym inwestorom i to uczynił. Na kierowcach poruszających się autostradą A4 da się zarobić więcej.

Stawkę za przejazd ustala się tak:

Maksymalna stawka opłaty za przejazd jest ustalana biorąc pod uwagę między innymi maksymalną stawkę opłat za przejazd w okresie poprzedzającym, roczny wskaźnik wzrostu cen artykułów konsumpcyjnych i usług, wzrost Produktu Krajowego Brutto oraz wskaźnik korekty walutowej (w przypadku finansowania długiem denominowanym w walutach obcych). Ustalenie wysokości maksymalnej stawki opłaty za przejazd jest dokonywane w okresach dwunastomiesięcznych. – fragment Raportu 95/2020 Zarządu Stalexport Autostrady S.A.

A najciekawszy fragment raportu brzmi tak:

Aktualnie stawka opłaty dla kategorii 1 pojazdów w wysokości 12 zł kształtuje się na poziomie ok. 60% stawki maksymalnej dla tej kategorii pojazdów, a stawka opłaty dla kategorii 2, 3, 4 i 5 pojazdów w wysokości 35 zł kształtuje się na poziomie ok. 70% stawki maksymalnej dla pojazdów tych kategorii.

Co oznacza, że obowiązująca stawka 12 zł za przejazd samochodem osobowym (kategoria 1), może być jeszcze wyższa. Oczywiście stawki za pozostałe rodzaje pojazdów też, a te mieszczą się w przedziale od 6 do 35 zł.

12 zł dla samochodu osobowego to opłata tylko na jednej z bramek. Żeby dotrzeć z Katowic do Krakowa, lub odwrotnie, trzeba minąć dwie bramki i tym samym, za pokonanie 60 kilometrów zapłacić 24 zł. Pojazdy z najwyższych kategorii płacą 70 zł. Opłaty da się obecnie obniżyć korzystając z opcji automatycznych płatności A4 Go i Autopay, Skycash i Telepass.

A ile płacilibyśmy, gdy Stalexport zastosował maksymalne stawki?

40 zł za przejazd 60-kilometrowym odcinkiem A4

W teorii to możliwe, raport jednak nie mówi nic na temat ewentualnych podwyżek. 12 zł to 60 proc. 20 zł. Czyli maksymalna opłata za przejazd odcinkiem A4 Katowice-Kraków może wynieść 40 zł dla samochodów osobowych. Motocykliści maksymalnie płaciliby 20 zł, a pojazdy najwyższej kategorii 100 zł.

Czy będzie remont na A4?

Koncesja kończy się po 30 latach od jej zawarcia i stanie się to w 2027 roku. Władanie tym odcinkiem przejdzie wtedy w ręce Skarbu Państwa. Zgodnie z zapisami umowy, autostrada musi zostać przekazana w odpowiednim stanie. Konieczny może być remont, czyli coś co podróżujący A4 lubią najbardziej. Przed nami jeszcze 6 lat drżących przed podwyżką serc.

Koszt wybudowania kilometra autostrady w Polsce to 161 mln zł. To oczywiście wartość uśredniona, ale za luksus trzeba płacić. Po 2027 roku będziemy liczyć na to, że Państwo będzie potrzebowało mniej pieniędzy na utrzymanie A4 niż Stalexport. Może byłoby też lepiej, by nie budowało kolejnych autostrad, bo na budowanie też trzeba jakoś zarobić.

To chyba nie taki zły ten Stalexport, jak go malują?