Wojskowy trenażer jazdy Starem to unikatowa ciężarówka w miniaturze. Trafi do muzeum

0
379

Dziś są tematem nieco zapomnianym, ale kiedyś Wojsko Polskie używało ich dość regularnie. Mowa o trenażerach – miniaturowych pojazdach, na których żołnierze mogli nauczyć się obsługi maszyn w pełnym rozmiarze – od samochodów osobowych do czołgów. Zaczęto je stosować w latach 60. XX w., by obniżyć koszty szkolenia żołnierzy.

Wojskowy trenażer jazdy Starem to unikatowa ciężarówka w miniaturze. Trafi do muzeum

fot. arch. T. Szczerbicki

Na wspomniane wyżej koszty szkolenia składały się w dużej mierze dwa czynniki

Po pierwsze: uszkodzenia. Żołnierzom, którzy wcześniej nie mieli zbyt wiele do czynienia z co większymi pojazdami, dość regularnie zdarzało się te pojazdy psuć.

Drugą kwestią było po prostu zużycie paliwa: przykładowo, podczas gdy czołgi T-54 czy T-55 potrafiły w czasie jazdy zużywać średnio ponad 200 l paliwa na 100 km, to trenażery MPG-69 (Mały Pojazd Gąsienicowy), korzystające z silników Syreny, potrzebowały tego paliwa blisko dziesięciokrotnie mniej.

Wojskowy trenażer jazdy Starem to unikatowa ciężarówka w miniaturze. Trafi do muzeum

fot. arch. T. Szczerbicki

Analogiczna sytuacja miała miejsce w przypadku bohatera dzisiejszego wpisu, czyli najprawdopodobniej modelu TK-660 (muzeum jest w trakcie potwierdzania tej informacji); podczas gdy prawdziwy Star 660 zużywał blisko 60 l/100 km, to mniejszemu pojazdowi, wykorzystującym do napędu silnik z motocykla WSK, wystarczało ok. 7 l/100 km.

Pojazdy tego typu były stosunkowo popularne w wojsku w latach 60. i 70.

Początkowo stosowano coś w rodzaju gokartów z silnikami WSK – służyły one do ćwiczeń na placach zwanych miasteczkami ruchu drogowego. Kolejne lata przynosiły nowe konstrukcje, w tym wyżej wspomniane trenażery MPG czy MTS-70 i MTS-72 (Mały Trenażer Samochodowy) – to ten ostatni zyskał w wojsku nową nazwę, właśnie TK-660. Prawdopodobnie pierwsze egzemplarze zbudowano w 1972 r. Do tej pory sądzono, że żaden ze zbudowanych egzemplarzy nie zachował się do dziś – co w sumie by nie dziwiło, zważywszy na fakt, że na pewno nie powstało więcej niż kilkadziesiąt sztuk.

Wojskowy trenażer jazdy Starem to unikatowa ciężarówka w miniaturze. Trafi do muzeum

fot. arch. T. Szczerbicki

Do fanów sprzętu wojskowego uśmiechnęło się jednak szczęście, ponieważ taki właśnie pojazd pojawił się nagle na jednym z portali aukcyjnych. To pierwsza z dobrych informacji. Druga jest taka, że nowym właścicielem trenażera nie został żaden handlarz-spekulant, a Pilskie Muzeum Wojskowe, które na ten cel przeznaczyło środki zebrane z 1% podatku. Pojazd trafił na stałą ekspozycję, której tematem jest polskie wojskowe szkolnictwo motoryzacyjne.

Unikalny zabytek polskiej motoryzacji w naszych zbiorach ! Pozyskaliśmy trenażer do nauki jazdy samochodem ciężarowym STAR 660. Zapraszamy do obejrzenia filmu.

Posted by Pilskie Muzeum Wojskowe on Saturday, January 2, 2021

Co jeszcze lepsze, pojazd jest sprawny – lub jeszcze niedawno był, jako że poprzedni właściciel wykorzystywał trenażer do przewożenia ciężkich ładunków o niewielkich rozmiarach. Jeśli więc muzeum zdecydowałoby się na renowację, to jest szansa, że nie będzie ona nad wyraz skomplikowana. Zdjęcie poniżej pochodzi z ogłoszenia.

Wojskowy trenażer jazdy Starem to unikatowa ciężarówka w miniaturze. Trafi do muzeum

Aż się chce pójść potrenować.