Podobno 70 proc. wyprodukowanych do dziś egzemplarzy Porsche wciąż nadaje się do jazdy po drogach. Są i tacy hardkorowi użytkownicy, którzy nagniatają swoimi klasycznymi egzemplarzami na co dzień i robią nimi naprawdę imponujące przebiegi. Tym, którzy nie zamierzają wymieniać swoich aut na nowsze, Porsche proponuje wymianę radioodtwarzacza na wersję bardziej up to date.
CarPlay w aucie sprzed 60 lat.
PCCM – to skrót od Porsche Classic Communication Management, czyli zestawów nawigacji, jakie od kilku lat niemiecki producent proponuje jako upgrade do klasycznych modeli. Od teraz można zamawiać upgrade do tego upgrade’u – Porsche proponuje dwa nowe modele, które m.in. można połączyć ze smartfonem.
Między innymi, bo mają więcej zalet. Poza korzystaniem z fabrycznej nawigacji można na nich słuchać cyfrowego radia DAB+, wykorzystać zestaw głośnomówiący Bluetooth albo odtworzyć muzykę z karty SD, czy pamięci USB. I co chyba najważniejsze, jednocześnie zachować klasyczny wygląda wnętrza auta, bo PCCM wygląda tak:
W aucie prezentuje się trochę lepiej.
Ma 3,5-calowy ekran dotykowy, a do tego dwa fizyczne pokrętła i sześć przycisków utrzymanych w klimacie wnętrz starszych modeli Porsche. I to tak naprawdę starszych, bo według informacji prasowej ta stacja multimedialna będzie pasowała do 911-ek nawet z lat 60. czy 70. ubiegłego stulecia, tych w których oryginalnie montowano odtwarzacze w klasycznym formacie 1-DIN.
Dla tych, którzy jeżdżą trochę młodszymi przygotowano Porsche PCCM Plus.
Powstał z myślą o autach, w których montowano juz stacje 2-DIN, np. 911 generacji 996. Poza większym ekranem, ta wersja od opisywanej wcześniej różni się też tym, że oprócz Apple CarPlay obsługuje też Android Auto.
Współczesność kosztuje 6,5 tys. zł.
A dokładnie równowartość 1 439,89 euro. Tyle trzeba wydać na PCCM, wersja Plus kosztuje 1 606,51 euro, czyli jakieś 7,3 tys. zł. Jak na stację multimedialną, szczególnie w wersji 1-DIN to sporo. W serwisie ogłoszeniowym red. prowadzącego można przebierać w mniej lub bardziej klasycznych samochodach kosztujących mniej niż te radia. Z drugiej strony nie sądzę, by ta cena zniechęciła właścicieli klasycznych Porsche, którzy tak czy inaczej wydają spore pieniądze na to, by utrzymywać je w nienagannym stanie.
Ja jestem jednak rozczarowany jednym szczegółem Porsche PCCM.
Widać go na tym zdjęciu:
Oprócz instalacji stacji multimedialnej w obu przypadkach konieczny jest montaż dodatkowego modułu z gniazdami USB i AUX. Dyndające kable okrutnie szpecą to wnętrze 996. Skoro miało być nowocześnie, to PCCM powinno obsługiwać CarPlay i Android Auto bezprzewodowo. Skoda Scala potrafi, a w Porsche się nie da? Jedynym ratunkiem w tej sytuacji jest ukrycie tego elementu poza zasięgiem wzroku i podłączenie do niego takiego dongla, który rozwiązuje problem bezprzewodowości za kolejne plus/minus 700 zł.
Choć w sumie, po co Porsche miałoby rozwiązywać ten problem dziś, skoro może za jakiś czas skasować klientów za kolejną generację PCCM?