Badanie polegało na tym, że właściciele samochodów po 90 dniach od zakupu mieli oceniać rozwiązania, które zastosowano w ich samochodach, pod kątem tego jak źle/dobrze zostały one wprowadzone. Marki i poszczególne rozwiązania otrzymywały punkty w skali od 1 do 1000. Przepytano 82 527 mieszkańców z wszystkich stanów USA.
W kategorii producentów najlepiej punktowało Volvo
Szwedzka marka zdobyła 617 punktów, przeganiając BMW (583), Cadillaca (577) i Mercedesa (567). Kolejne miejsce zgarnęła należąca do Hyundaia marka Genesis, a piąte – sam Hyundai. O dziwo, w pierwszej dziesiątce zabrakło np. Audi, czy Volkswagena.
Ciekawa jest też końcówka rankingu
W opinii właścicieli, najgorzej z wprowadzaniem nowych technologii radzi sobie Mini, a niewiele przed nim jest Porsche. W ostatniej piątce zobaczyć można też Jeepa, Hondę i Acurę.
Technologia bez Tesli?
Amerykańska marka nie mogła trafić do zestawienia, bo w 15 stanach USA producent nie zgodził się na udostępnienie danych kontaktowych swoich klientów, którzy mogliby wziąć udział w badaniu. To dziwne, szczególnie biorąc pod uwagę, że wyniki z pozostałych 35 stanów, w których badanie przeprowadzono, pozwoliły marce na zdobycie 593 punktów, co dawałoby jej drugie miejsce w całym zestawieniu.
Klienci nie polubili obsługi gestami
W badaniu pytano o 34 rozwiązania. Najgorsze noty zebrało sterowanie gestami. Problemy z korzystaniem z tej funkcjonalności miało aż 36 na 100 użytkowników. Większość użytkowników przyznała, że przestała z niej korzystać. W redakcji nie jesteśmy specjalnie zaskoczeni – o ile coraz łatwiej dogadujemy się z samochodami, o tyle miganie do nich rzadko daje oczekiwany efekt.
Za to wszyscy pokochali kamery
Kamera cofania zdobyła 894 na 1000 punktów. Właściciele chwalili kamery zastępujące lusterko wsteczne i obserwujące co się dzieje przed autem. Na liście rozwiązań, które „koniecznie chcą mieć w kolejnym aucie” pytani najczęściej umieszczali właśnie te elementy oraz system przezroczystej przyczepy, czyli rozwiązanie wprowadzane w modelach marki GMC.
Kierowcy nie wierzą w jazdę autonomiczną
Badani chwalili rozwiązania, dzięki którym samochody same przyspieszają, hamują i utrzymują się w pasie ruchu. Wielu oceniło, że dzięki nim jazda jest mniej stresująca i docierają do celu mniej zmęczeni. Ale nie brakowało opinii, że te systemy są denerwujące i rozpraszające. Bardzo możliwe, że to wynik niedostatecznego przeszkolenia z obsługi.
Cieszy to, że nowe w Stanach Zjednoczonych nowinki technologiczne nie są przyjmowane bezrefleksyjnie i z huraoptymizmem. Być może powstrzyma to producentów, przed wprowadzeniem na siłę kolejnych udogodnień. A wy, jakie rozwiązania technologiczne uważacie za najlepsze/najgorsze w swoich samochodach?