Rząd doda kilka złotych do ceny oleju. Możesz być bańkę w plecy

0
319

251 interakcji

Rząd doda kilka złotych do ceny oleju. Możesz być bańkę w plecy


251 interakcji
Dołącz do dyskusji

Bądź na bieżąco:

Facebook
Twitter
Instagram
YouTube

Jak wysoka będzie kaucja przy zakupie oleju silnikowego? Chce ją wprowadzić rząd.

Spieszę wyjaśnić. Zgodnie z zapowiedziami ma być to bardziej 5 niż 10 zł za każdy zakupiony litr. Opłata depozytowa ma być częścią tworzonego ogólnokrajowego systemu zbiórki olejów zużytych.

Mamy taki drobny problem, że olej silnikowy dostaje drugie życie, gdy już zostanie spuszczony z silnika. Po wymianie zostaje zazwyczaj w warsztacie i tam wyrusza w dalszą drogę do czyjegoś pieca. Przepracowany olej trafia z tego miejsca tam, gdzie nie powinien. Połączony ze starymi szmatami staje się wysokoenergetycznym paliwem opałowym. Niestety również mocno trującym.

Trucie to nie jedyny problem. Ginie też opłata akcyzowa, która zostałaby wniesiona przy zakupie paliwa opałowego w legalnym źródle. Giną opłaty z tytułu VAT i CIT, skarb państwa ponosi liczone w setkach milionów złotych straty. Dlatego kierowcy, sprzedawcy i warsztaty będą skrupulatnie rozliczani z tego co zrobili ze zużytym olejem. Klienci przy zakupie oleju będą wnosić depozyt, który odzyskają gdy odpowiednią ilość zużytego oleju zwrócą. Trochę jak z butelkami za piwo.

Olej silnikowy pozostawimy na SKP?

Wprawdzie na wczorajszej konferencji prasowej Minister Jadwiga Emilewicz mówiła, że w pierwszej kolejności punktem odbioru zużytego oleju będą stacje kontroli pojazdów, ale raczej było to przejęzyczenie. Zapewne na myśli miała jednak warsztaty samochodowe, czy małe punkty sprzedające i na miejscu wymieniające olej.

Depozyt będziemy wnosić przy zakupie oleju, a odbierać będzie go można przy oddaniu przepracowanego oleju. Sprzedawca będzie miał obowiązek wskazać nam, gdzie zużyty olej będziemy mogli oddać. W przypadku zwrotu odpowiedniej ilość oleju w momencie zakupu, opłata mogłaby nie być pobierana.

Dokładny projekt nie został jeszcze przedstawiony, stanie się dopiero we wrześniu. Nie wiemy więc, czy osoba wymieniająca olej będzie rozliczana z każdej zakupionej kropelki, co na pewno będzie trudne, gdy przepracowany olej spuszcza się po prostu do miski, a jego ilość na wyjściu może być zupełnie inna od tej, która została do silnika wlana.

Producenci samochodów w instrukcjach obsługi pojazdów otwarcie przyznają, że zużycie oleju jest normalną cechą, a nie wadą. Właściciele niektórych starszych pojazdów mogą między wymianami oleju dolewać całkiem sporą ilość świeżego oleju i wciąż jest to jego normalne zużycie. Na pewno nie brak jest kierowców, którzy między wymianami dolewają całą bańkę oleju. Wygląda na to, że mogą być być bańkę w plecy, skoro w warsztacie zostawią dwukrotnie mniej oleju niż kupili od czasu poprzedniej wymiany.

Na szczegóły musimy jeszcze poczekać.

Od kiedy kaucja za olej silnikowy?

Istniejący system, w którym w zasadzie każdy warsztat powinien się wytłumaczyć z tego co robi ze spuszczonym z samochodów olejem, najlepiej kartą przekazania odpadów z właściwym kodem odpadu, najwyraźniej nie jest system szczelnym, skoro konieczne są dodatkowe środki by olej nie wyleciał później czyimś kominem.

Zmiany mają wejść w życie od 2021 roku. Gdy poznamy szczegóły, dowiemy się, czy jest się czym martwić, czy system będzie dla właścicieli samochodów bezbolesny, a zdyscyplinuje jedynie wymieniające olej warsztaty.