Ten element oprócz masywnych wlotów powietrza (a jaki samochód teraz nie ma masywnych wlotów powietrza?) i świateł LED układających się w dwie linie wyróżni przód pojazdu. Tył zaś ozdobi dyfuzor i cztery rury wydechowe. Tego to w A3 35 TFSI nie miałem. Podobnie jak dwulitrowego silnika.
Nowe Audi S3 z 2020 roku jest kapkę wolniejsze
W 310-konnej jednostce zastosowano system zmiennych faz rozrządu (AVS), który zmienia skok zaworów w zależności od stopnia obciążenia jednostki napędowej. A obciążona jednostka rozpędza samochód do 100 km/h w 4,8 sekundy. To o 0,1 sekundy wolniej od poprzedniego S3. Otrzyjcie łzy, i tak nie potraficie jeździć na tyle sprawnie by kiedykolwiek to dostrzec. Mogłem śmiało napisać, że jest odwrotnie i starsza wersja jest wolniejsza, a wy nigdy byście się nie zorientowali.
Maksymalna prędkość została ograniczona do 250 km/h, czyli nowe Audi S3 nie jest ani o kilometr na godzinę wolniejsze od poprzednika. Ma napęd quattro, siedmiobiegową automatyczną skrzynię S tronic i jeszcze kilka spraw, które sprawiają, że będzie jeszcze bardziej dynamiczne. J e s z c z e b a r d z i ej d y n a m i c z n e. Wzium.
Wymiary nowego Audi S3
Nadwozie obniżone jest o 15 mm. Raczej nie będziemy szorować piętami po asfalcie, bo w trakcie jazd nowym A3 zwróciłem uwagę na to, jak wysoko jest zawieszone. 1,5 cm w dół mu nie zaszkodzi. Opcjonalnie będzie można dokupić zawieszenie S sport z regulacją amortyzatorów, podobnie jak czerwone zaciski hamulcowe. Standardowo są czarne.
Można też wybrać 19-calowe koła i nie powinien być to wydatek, który S3 uczyni zbyt twardą. A3 na dziewiętnastkach radziło sobie z nierównościami bardzo przyzwoicie. Nowe S3 może i się obniżyło, ale za to będzie dłuższe.
I szersze. Obie wersje urosły wszerz o 3 cm, tyle samo wydłużył się Sportback. Limousine, czy też może Pan Limousine, na długości przybrał 4 cm. Kolejno mają więc 4,34 cm i 4,50 cm długości, a ich rozstaw osi to 2,64 m. W środku jest więc sporo miejsca na przetworzone butelki…
Sportowe wnętrze i otwieranie drzwi telefon
Nie chcę tu wymieniać wszystkich elementów dekoracyjnych wnętrza, bo zostanie nam potem mało opisania w prasowym teście. Zostawię tylko informację, że tapicerka sportowych foteli jest w dużej mierze wykonana z przetworzonych butelek PET. Znacznie ciekawsze jest otwieranie drzwi.
Z systemem multimedialnym Audi S3 będzie można pogadać wykorzystując mowę potoczną. Nie jestem pewien, czy zareaguje na nie kiepuj tu, bo mi przepalisz leder, ale system MMI ma być 10 razy bardziej wydajny od poprzedniej wersji. Obsłuży też sześć profili użytkowników. Wiadomo, profili użytkowników nigdy nie za wiele. Ile osób u was w domu korzysta z jednego samochodu? No widzicie, a Niemcom się nie przelewa i się muszą jednym S3 dzielić.
Jeśli jeden z użytkowników ma telefon z systemem Android, to jest na wygranej pozycji. Audi connect key pozwala na zamykanie i otwieranie drzwi za pomocą smartfona z takim systemem. Systemy bezpieczeństwa umieszczone na pokładzie są już dostępne dla wszystkich. A tych będzie sporo, bo 0,1 sekundy do setki mniej to nie jedyny sposób na dbałość o bezpieczeństwo użytkowników.
Nowe Audi S3 – cena to niespodzianka
Zainteresowani zakupem mogą złożyć zamówienie już w najbliższy czwartek. Nowe S3 powinny dotrzeć do Polski na początku października. Cena nie jest jeszcze znana, Audi nie chce psuć nam niespodzianki. Obecna generacja S3 kosztuje w podstawowej wersji 189 200 zł za Sportbacka i 192 400 zł za Pana Limousine. Cierpliwie poczekajmy do czwartku, zamiast cen możemy pooglądać wersje limitowane w kolorze Python Yellow i Tango Red. Po pozytywnych wrażeniach z testu Audi A3, jestem zaintrygowany.