Większość bardzo chciała i na wiadomość odpisała. Zapewne z trudem, bo trudno jest pisać płacząc ze szczęścia i klaszcząc. Ekranizacja Wiedźmina na platformie Netflix właśnie okupowała czołówkę rankingu oglądalności. Sukces gry udało się przekuć w sukces serialu, a sukces serialu, jednym Tweetem, udało się przekuć Elonowi w kolejny wzrost popularności Tesli. W Wiedźmina na Tesli oczywiście nikt nie zagrał, liczyło się, że dał nadzieję.
Przewijamy kalendarz o jakieś 11 miesięcy
Jest zima 2020 (znowu?), kolejna aktualizacja oprogramowania spływa do samochodów Tesli. A w niej wiele nowych funkcji związanych z dźwiękiem. I Wiedźmin.
Wiedźminek raczej. Siedzi sobie cichutko pomiędzy plejadą innych dźwięków i funkcji. Jest mu pewnie bardzo smutno, że najprawdopodobniej nigdy nie trafią do Europy, skąd pochodzi, a może bardziej zasmuca go fakt, że światowy przebój sąsiaduje z puszczaniem gazów na przechodniów.
Jak puszczać gazy Teslą?
Puszczanie gazów Teslą to nic nowego, ale ta cenna funkcja zyskała nowy wymiar. Można było już zawstydzić pasażera włączając kierunkowskaz, który zamiast cykania, emitował dużo brzydszy dźwięk. Po aktualizacji można też już zawstydzać przechodniów.
Aktualizacja oprogramowania przyniosła garść spraw, za które kochają Teslę jej fani, a pozostali, nastawieni negatywnie bądź obojętnie, pukają się w czoło. Tesla postawiła na dźwięki emitowane na zewnątrz pojazdu.
Tesla Boombox
Pojawiła się funkcja Boombox, dzięki której samochód emituje dźwięki na zewnątrz. Nie trzeba otwierać szyb, by przechodnie spragnieni serwowanej przez kierowcę rozrywki, mogli posłuchać melodii odtwarzanej przez Teslę. Wszyscy puszczający muzykę z telefonów w autobusie, teraz mają nowy wzór do naśladowania.
External speaker feature finally!! @elonmusk you’re AMAZING pic.twitter.com/VEegCtF6GC
— Hayden (@Virus_City_) December 25, 2020
Zwiększyła się też paleta dostępnych dźwięków klaksonu. Na przechodnia można efektownie puścić gazy lub łaskawie wybrać inny dźwięk lub melodię. Na tej liście znalazł się też fragment utworu Toss a coin z serialu Witcher. Zamiast gry na ekranie Tesli, użytkownicy dostali kilka nut sąsiadujących z siarczystym bąkiem. Niech nikt nie waży się mówić, że Elon Musk rzuca słowa na wiatr, on robi nawet więcej – dostarcza wiatry.
Można też wybrać dźwięki towarzyszące poruszaniu się samochodu w trybie Summon, czyli przy samodzielnym wyjeżdżaniu z miejsca parkingowego. Wprowadzono też inną interesującą innowację, na punkcie której szaleją posiadacze Tesli z całego świata. No tak, nie z całego, to raczej nie ma szans trafić do Europy.
Jaki dźwięk AVAS u Tesli w Europie?
Wszystkie elektryczne i hybrydowe samochody sprzedawane w Europie będą musiały emitować dźwięk, gdy poruszają się z niewielką prędkością (poniżej 20 km/h) i podczas cofania. Takie dźwięki może emitować też Tesla, ale nie wszyscy skorzystają z całej jej muzycznej biblioteki.
Najnowsza aktualizacja wprowadziła wiele dźwięków do wyboru, które może odgrywać Tesla by ostrzec przechodniów o swojej obecności. Nie skorzystają z tego jednak ci, którzy kupili model bez zewnętrznego głośnika. Europejscy klienci też wydają się być bez szans.
Dźwięk emitowany przez system AVAS w Europie ma spełniać określone wymagania. W tym przypadku istotne jest, że emitowany dźwięk musi być dźwiękiem ciągłym, a także współgrać z prędkością pojazdu. Cała dostępna w Tesli lista melodii, niestety chyba się nie przyda.
Klaksonu z Wiedźminem też nie będzie
Podobnie sprawa ma się z ostrzegawczym sygnałem dźwiękowym, czyli klaksonem. Nie można jako dźwięku klaksonu użyć dowolnego dźwięku, czy melodii. Klakson w samochodzie osobowym również ma emitować dźwięk ciągły i jednolity, a jego spektrum akustyczne nie powinno się znacząco zmieniać podczas działania. Szanse na melodię Toss a coin są więc znikome. Może będzie dało się ją włączyć na postoju, a w czasie jazdy rozlegać się będzie już inny, ciągły sygnał?
Zbliża się sylwester i to taki, kiedy nie możemy (choć chyba trochę możemy) wychodzić z domu. Trzeba grać w grę, niestety nie będzie to Wiedźmin na ekranie Tesli. Możemy sobie za to, o północy, po staroświecku, zatrąbić.