Żeby wiedzieć, że tak się w końcu stanie, wcale nie trzeba było słuchać marcowej zapowiedzi. Q5 było ostatnim SUV-em w rodzinie marki, które jeszcze nie dostało wersji z tyłem w stylu coupe. Oto i ono, można by się tylko zdziwić, że nie pokazano go pod koniec czerwca, gdy debiutowało odświeżone, zwykłe Q5.
Widocznie w Ingolstadt uznali, że zamiast jednej premiery, lepiej zrobić dwie i dlatego Audi Q5 Sportback oglądamy dopiero dziś
Do słupka B mamy zwykłe Q5, ale od niego – wszystko nowe. Sportback jest o 7 mm dłuższy, ale zmiana linii nadwozia sprawiła, że pasażerowie z tyłu stracili prawie 2 cm przestrzeni nad głowami, a bagażnik zmalał z 550 do 510 l. Na pocieszenie zostaje możliwość przesunięcia kanapy dzielonej w proporcjach 40/20/40 – pozwala to na powiększenie przestrzeni bagażowej do 570 l. Po złożeniu oparć ścięte Q5 połknie do 1480 l bagażu.
Podobnie jak w zwykłym Q5, wyróżnikiem Audo Q5 Sportback w gamie SUV-ów z Ingolstad będą tylne lampy OLED
Zamawiając samochód klient będzie mógł zdecydować w jaki wzór mają się układać diody w kloszach lamp. W Q5 do wyboru są cztery warianty, pewnie w Sportbacku będzie tak samo.
Gdy Audi Q5 Sportback w przyszłym roku zadebiutuje na rynku, początkowo będzie sprzedawane w wersji 40 TDI
Póki co w serwisie prasowym producenta można przeczytać, że produkowane w Meksyku auta będą trafiały do Europy „w pierwszej połowie 2021 r.”. Podobnie jak w przypadku Q5, Sportback początkowo będzie sprzedawany w wersji 40 TDI, czyli z dwulitrowym dieslem o mocy 200 KM i 400 Nm momentu obrotowego oraz 40 TFSI o tej samej pojemności skokowej i mocy.
Żeby zapewnić najwyższy poziom czystości, spece z Ingolstadt zestawili diesla z układem hybrydowym typu mild i wykorzystali zmodernizowany system SCR (selektywnej redukcji katalitycznej). Z czasem gama poszerzy się o kolejne wersje silnika wysokoprężnego, prawdopodobnie również V6 oraz kolejne odmiany benzynowej jednostki TFSI o pojemności dwóch litrów. W planach jest też prezentacja hybrydy plug-in, a także usportowionej wersji SQ5 Sportback.
O ile Q3 Sportback wygląda znakomicie i do dziś uważam je za jeden z niewielu udanych przykładów SUV-a próbującego być coupe, o tyle na zdjęciach Q5 Sportback wygląda tak jakoś… garbato. Oby w realu wyglądało lepiej.