Zgodnie z niedawnymi, nieco zaskakującymi zapowiedziami, dziś rano ruszył nowy projekt właściciela aplikacji Yanosik, czyli Yanosik Autoplac. W serwisie znajdziemy – jak dość łatwo się domyślić – ogłoszenia dotyczące sprzedaży samochodów. Czym się wyróżnia, co w nim ciekawego i co można byłoby zrobić lepiej?
Po pierwsze – ogłoszenie dodasz wyłącznie za pomocą aplikacji Yanosik
Z jednej strony dość zrozumiała decyzja, bo Yanosik Autoplac jest produktem pobocznym, który ma zatrzymać użytkowników przy głównej aplikacji Yanosik. Z drugiej strony nie jestem pewien, czy jest to absolutnie najwygodniejsze rozwiązanie, szczególnie jeśli ktoś planuje się rozpisywać przy wprowadzaniu ogłoszenia. Możliwe jednak, że – tutaj brakuje mi danych – i tak wiele ogłoszeń w już istniejących serwisach dodawanych jest z poziomu telefonu, więc takie ograniczenie nie będzie problemem.
Na szczęście, jeśli chodzi o przeglądanie ogłoszeń, wymogu posiadania aplikacji Yanosik już nie ma. Nie trzeba też niczego instalować, żeby skontaktować się ze sprzedającym. Po kliknięciu w odpowiedni przycisk kontaktowy, po prostu wysyłamy maila albo dzwonimy do autora oferty. Serwis nie oferuje przy tym żadnego wewnętrznego sposobu komunikacji – maile i telefony realizowane są poza nim.
Po drugie – w ogłoszeniu od razu mamy raport z Centralnej Ewidencji Pojazdów
Bezpośrednio na stronie ogłoszenia (po prawej stronie) – w wersji skróconej, a więc od razu wiemy, do kiedy auto ma OC, badanie techniczne i jaki jest ostatni zanotowany podczas przeglądu przebieg. Jeśli jednak klikniemy w Pokaż całą historię, zobaczymy komplet informacji:
Szkoda, że to okienko trochę słabo skaluje się na większych monitorach, ale poza tym przyjemny dodatek. Nie trzeba bawić się w kopiowanie albo szukanie wszystkich niezbędnych danych, pozwalających przejrzeć historię. Klik i jest – brawo.
Poza tym jest… dość standardowo
Liczby ogłoszeń na razie nie komentuję, bo po pierwsze – serwis dopiero wystartował, a po drugie – w sumie nie wiadomo do końca, ile ich jest.
Wiadomo natomiast, że jest wyszukiwarka ofert z większością niezbędnych filtrów, choć zdecydowanie przydałaby się jej rozbudowa. Czy można przykładowo wyszukać auto po generacji? Nie, można jedynie po roczniku. Czy można wyszukać konkretnego egzemplarza na bazie elementów wyposażenia? Niestety również nie, bo wyposażenia dodatkowego jako takiego Yanosik Autoplac póki co w ogóle nie opisuje:
I tak na przykładzie Swifta ze strony głównej – mamy jego historię, mamy rok produkcji, mamy pojemność i moc silnika, rodzaj przekładni, kilka dodatkowych informacji, ale poza tym nie wiemy kompletnie nic o dodatkach. Ktoś może powiedzieć, że przy aucie pokroju Swifta nie ma co pytać o takie drobiazgi – możliwe. Za to kupując Mercedesa CL wolałbym wiedzieć coś więcej niż dobry stan techniczny do sprawdzenia. Inna sprawa, że nie jestem do końca pewien, czy to jest Mercedes CL, ale na ten temat muszą się już wypowiedzieć eksperci.
Mam też pewne wątpliwości, czy przypadkiem działa w ogóle formatowanie (albo chociaż akapitowanie) w opisach, przez co te robią się niezbyt czytelne, szczególnie jeśli ktoś próbuje nadrabiać braki serwisu i samodzielnie dodawać listę wyposażenia:
Ale może takie uroki dodawania ogłoszeń z telefonu. W każdym razie – warto się temu przyjrzeć.
Warto byłoby też rozważyć osobną kategorię na części samochodowe.
Albo rozważyć skuteczniejsze odrzucanie udawanych ofert. Przykładowo ktoś wystawił ogłoszenie, z którego wynikało, że w końcu choć jedna osoba uczciwie wyceniła Accorda zgodnie z jego rzeczywistą wartością, czyli na równe 90 zł. Niestety po kliknięciu okazało się, że cena dotyczy wyłącznie drzwi. Do tego w sumie nie wiadomo, czy drzwi od Accorda, bo na załączonym zdjęciu są jeszcze co najmniej jedne drzwi i jedne drzwiczki.
Poza tym jest jeszcze kilka drobiazgów do poprawy. Chociażby fakt, że za nic nie jestem w stanie znaleźć przycisku, który pokazałby wszystkie ogłoszenia danego sprzedawcy. Aczkolwiek to i tak nic w porównaniu z tym, że spora część ogłoszeń póki co pochodzi od jednego sprzedawcy, który nawet nie silił się na jakikolwiek opis samochodu czy jego wyposażenia. Takich ogłoszeń jest kilkadziesiąt albo kilkanaście.
Mimo tych kilku wpadek – mocno kibicuję temu projektowi.
W końcu zawsze to kolejny gracz na rynku i potencjalnie kolejne źródło danych do naszych cyklicznych przeglądów. Do tego pomysł na integrację podstawionej pod nos historii pojazdu zdecydowanie zasługuje na spore uznanie i takie rozwiązanie powinno być standardem na wszystkich platformach sprzedażowych.
Na razie więc dodaję Autoplac od Yanosika do zakładek i będę co jakiś czas zaglądał do niego, sprawdzając, jak się rozwija.
