Od niego zresztą warto zacząć, bo na zdjęciach – nieoficjalnie udostępnionych pierwotnie na forum Worldscoop, a następnie powielonych m.in. przez serwis CarAdvice – to właśnie ono zwraca na siebie największą uwagę. Głównie przez to, że wygląda… po prostu bardzo dobrze:
Źródło: Worldscoop
Nie jest to może najwyższa jakość grafiki, ale niestety tak to już jest z przeciekami. Dla porównania, tak wygląda wnętrze obecnej, trzeciej generacji X-Traila, zaprezentowanej w 2013 r. prezentuje się tak:
A i to w tej lepszej, jaśniejszej wersji. Spora różnica i chyba w końcu nie będzie można powiedzieć, że X-Trail w środku wygląda kompletnie nijak.
Nie ma przy tym za bardzo sensu wymieniać punkt po punkcie, co uległo zmianie, bo zmieniono właściwie wszystko. Wliczając w to też zegary, które w tej generacji mają już być w pełni cyfrowe i będą pozwalały na kilka różnych ustawień, w tym takie z dużą mapą na środku.
Źródło: Worldscoop
Oczywiście wersja przedstawiona na nieoficjalnie udostępnionych zdjęciach prasowych to najpewniej absolutnie najwyższa wersja wyposażenia, więc bardzo prawdopodobne, że w standardzie nie znajdziemy ani tak efektownie wyglądające tapicerki, ani kierownicy ze spłaszczonym wieńcem, ani drewnianych (o ile to drewno) wstawek na desce rozdzielczej. Ale jeśli ktoś chciał trochę bardziej eleganckiego we wnętrzu X-Traila, to chyba warto będzie poczekać na prezentację nowego modelu.
Źródło: Worldscoop
Szkoda tylko, że spory ekran systemu multimedialnego (z obsługą co najmniej Apple CarPlay), jest otoczony dwoma monstrualnymi, czarnymi ramkami. Nie wiem, kto akceptuje takie projekty, ale powinien znaleźć sobie jakieś inne zajęcie, np. projektowanie pasów startowych dla samolotów.
Z zewnątrz – trochę X-Traila, trochę Juke’a
Źródło: Worldscoop
I tutaj trudno mówić o zaskoczeniu. Nie tylko dlatego, że nowy Juke wygląda bardzo dobrze i warto czerpać z niego niektóre rozwiązania stylistyczne, ale też dlatego, że nowy X-Trail pojawił się już wcześniej na grafikach patentowych.
Żeby było porównanie, oto dotychczasowy X-Trail:
A to aktualny Juke:
Zmiany w X-Trailu? Węższe (choć nie tak bardzo jak w Juke’u) reflektory w nieco innym układzie, inaczej ukształtowany zderzak, inaczej zaprojektowany grill i jeszcze kilka innych detali, ale cały czas trudno mi pozbyć się wrażenia, że to bardzo, bardzo duży lifting. Może i dobrze – X-Trail dzięki temu będzie wyglądał świeżo, ale nadal trudno będzie go pomylić z którymkolwiek innym modelem z gamy japońskiej marki.
A jak będzie z tyłu? Tak wyglądać ma nowy model (tutaj z amerykańską nazwą na klapie):
Źródło: Worldscoop
A tak wyglądał do tej pory:
Co pod maską?
Tego niestety póki co nie wiadomo. Aktualna generacja sprzedawana jest z jednym silnikiem benzynowym (DIG-T 160 KM z DCT) i jednym silnikiem wysokoprężnym (dCi 150)… w czterech wariantach – z manualną lub automatyczną przekładnią i napędem na przód, a także manualną lub automatyczną przekładnią i napędem na obie osie.
Biorąc pod uwagę ostatnie nieoficjalne zdjęcie z tego tekstu, opcja AWD zostanie z dużym prawdopodobieństwem zachowana. Pozostałe jednostki napędowe też raczej powinny się uchować, tym bardziej, że gama silnikowa X-Traila została nie tak dawno temu okrojona odświeżona.
Jak będzie natomiast z dzielnością terenową, na którą w przypadku obecnego X-Traila nie można było narzekać? O tym pewnie przekonamy się dopiero wtedy, kiedy dostaniemy auto do testów. Póki co musimy cierpliwie poczekać na oficjalną premierę, która jednak nie powinna być przesadnie odległa.