O globalnym debiucie zorganizowanym o barbarzyńskiej porze na drugim końcu świata, pisał już Tymon. Dziś zebraliśmy garść informacji na temat modelu Hyundai Tucson w europejskiej specyfikacji.
Nowy Hyundai Tucson – silniki
Zgodnie z przypuszczeniami Tymona, w Europie nie zobaczymy wersji 2.5. Ale dostaniemy miks innych, wszystkie z 1.6 w nazwie. Jest ich tyle, że wymienię od myślników:
-
1.6 T-GDI 150 KM z 6-begową skrzynią manualną (6M) i napędem na przednią oś (FWD)
1.6 T-GDI 150 KM ze skrzynią 6M i napędem na wszystkie koła (4×4)
1.6 T-GDI 150 KM MildHybrid (MHEV) z inteligentną, manualną skrzynią biegów (6iMT), FWD
1.6 T-GDI 150 KM MHEV z siedmiobiegową przekładnią dwusprzęgłową (7DCT), FWD
1.6 T-GDI 180 KM MHEV z 6iMT, FWD
1.6 T-GDI 180 KM MHEV z 7DCT, 4×4
1.6 T-GDI 230 KM Hybrid (HEV) sześciobiegową przekładnią automatyczną (6AT), FWD
1.6 T-GDI 230 KM HEV z 6AT, 4×4
1.6 CRDi 115 KM z 6M, FWD
1.6 CRDi 136 KM MHEV z 7DCT, FWD
1.6 CRDi 136 KM MHEV z 7DCT, 4×4
Szybko licząc mamy więc 8 wariantów benzynowych i 3 wysokoprężne, a z czasem ma do nich dołączyć jeszcze hybryda plug-in o mocy 265 KM. Bizantyjski przepych, pasujący raczej do początków poprzedniego dziesięciolecia, niż dzisiejszych, wyśrubowanych pod względem CO2 i zoptymalizowanych kosztowo wariantów marek europejskich.
Kogo obchodzą silniki, dawaj ciekawostki
Proszę bardzo, oto one, znowu od myślników:
-
siódma poduszka powietrzna – między fotelami w pierwszym rzędzie, która minimalizuje ryzyko zderzenia się kierowcy i pasażera
asystent unikania kolizji z funkcją Junction Turning, która wykrywa samochody nadjeżdżające z przeciwka podczas skręcania w lewo. Ciekawe, czy będzie się sprzeczać z kierowcą, który będzie uważał, że jednak zdąży
układ ostrzegający kierowcę, że poprzedzający go pojazd odjeżdża, a on nie reaguje wystarczająco szybko np. podczas ruszania spod świateł
funkcja wyświetlania widoku z martwego pola na ekranie cyfrowych zegarów w miejscu wskaźnika po odpowiedniej stronie (widzieliśmy to w zapowiedzi Kii Sorento)
asystent zdalnego parkowania przestawiający auto do przodu lub do tyłu nawet gdy kierowca znajduje się poza samochodem
system monitorowania tylnej kanapy ostrzegający o pozostawieniu w aucie pasażerów
tryb dla śpiących z tyłu, wyciszający tylne głośniki
No i to w zasadzie tyle. Poza tym będzie ambientowe podświetlenie, zestaw asystentów i wszystkie inne dodatki, jakich można by było oczekiwać na pokładzie SUV-a za grubo ponad 100 tys. zł. Choć pewnie z tymi wszystkimi wymienionymi dodatkami będzie kosztował bardziej 200. Przekonamy się, gdy trafi do salonów, a to może się wydarzyć jeszcze w tym roku.