Przywykliśmy do tego, że statystycznie jeździmy najstarszymi samochodami w Europie. Od lat czytamy, że Polska jest złomowiskiem Europy i że nikt nic w tej sprawie nie robi. Według niektórych źródeł średni wiek samochodu w Polsce wynosi dziś 13 lat. To stawia nas w unijnej końcówce, daleko np. za Niemcami, którzy średnio jeżdżą samochodami w wieku nieprzekraczającym 10 lat.
Najnowsze doniesienia zza Oceanu powinny wyleczyć nas z kompleksów
Średni wiek samochodów w Stanach Zjednoczonych to dziś 12 lat, czyli zaledwie rok mniej niż u nas. I o ile u nas z roku na rok auta są statystycznie coraz młodsze, w Ameryce wciąż się starzeją.
Dwunastoletni złom z USA
Co więcej, co czwarty samochód jeżdżący po drogach USA ma dziś co najmniej 16 lat.
Według badaczy z IHS Markit nie ma co liczyć na to, by ta tendencja się odwróciła, wręcz przeciwnie – amerykański park maszyn będzie się wciąż starzeć. Swoje dołożyła pandemia koronawirusa, która sprawiła, że Amerykanie mniej jeżdżą, przez co ich auta wolniej się zużywają, no i wielu po prostu nie stać na wymianę samochodu na nowy.
Kolejny, stary samochód statystycznego Amerykanina
Dziś nowe samochody w Stanach kupuje się w kredycie o średniej długości 70 miesięcy, czyli ponad 6 lat. Za to średnie oprocentowanie takiego kredytu wynosi 5,8 procent, co oznacza, że po 6 latach Amerykanin dokłada do wyjściowej ceny ok. 35 procent. To może działać studzić zapał potencjalnych klientów. Amerykanie o wiele chętniej przesiadają się do używanych aut. W czym my też wiedziemy prym.
Na liście statystycznych gruchotów z USA może pojawić się też ten
Swoją drogą, zbierając materiały do tego tekstu zasmuciłem się danymi z Niemiec. Zupełnie niedawno, bo w 1960 r. średni wiek samochodu u naszych zachodnich sąsiadów wynosił 3,7 roku. Dziś – prawie 3 razy więcej. To oznacza, że wcale nie jest prawdą, że w Niemczech prawie nie ma starych aut. Co poszło nie tak?