Już w chwili premiery czwartej generacji modelu Sorento było wiadomo, że ten największy europejski model Kii z czasem będzie proponowany również w wersji ładowanej z gniazdka, ale dopiero dziś znamy garść oficjalnych detali.
66,9 kW, 13,8 kWh
To podstawowe dane, jakimi podzielili się Koreańczycy. Wiemy, że silnik elektryczny wspomagający 1,6-litrowe T-GDi ma 66,9 kW mocy i 304 Nm momentu obrotowego. Cały zespół napędowy ma natomiast 265 KM mocy i 350 Nm momentu obrotowego. Wiadomo też, że oprócz silników składa się na niego zestaw akumulatorów o pojemności 13,8 kWh i sześciobiegowa przekładania automatyczna, przekazująca napęd na cztery koła. Kia chwali się, że obie jednostki będą działały równolegle, co ma ograniczyć straty energii i zagwarantować świetne osiągi.
O samych osiągach nie mówi nic
Niestety Koreańczycy publikują informację prasową przed otrzymaniem wyników homologacyjnych, więc nie są w stanie podać informacji o przyspieszeniu, prędkości maksymalnej, ale przede wszystkim o zasięgu ani czasie ładowania. Jak nam przykro.
Wcale nie widać, że to render z wklejonym zdjęciem faceta
Sorento ma być najnowocześniejszym i najbardziej wydajnym PHEV-em w gamie Kii
Kluczem do sukcesu mają być zastosowane po raz pierwszy chłodzone cieczą akumulatory oraz podwójnie laminowany rotor silnika elektrycznego. To drugie ma gwarantować obniżenie poziomu hałasu i wibracji jednostki elektrycznej.
Niezależnie od przebiegającego procesu homologacji, z informacji prasowej możemy się jeszcze dowiedzieć, że plug-in będzie sprzedawany w wersji pięcio- i siedmioosobowej. Za fotelami trzeciego rzędu zostanie miejsce na bagaże o pojemności 175 litrów (o 4 litry mniej niż w hybrydzie bez-plug-in), a gdy je złożymy – urośnie do 809 l. W wersji 5-miejscowej pojemność bagażnika ma wynieść imponujące 898 l. W wersjach czysto-spalinowych to odpowiednio 821 i 910 l.
Tu też nie widać, że pani jest doklejona
Wizualnie Kia Sorento z napędem plug-in będzie identyczna jak pozostałe
Jedynym jej wyróżnikiem mają być znaczki eco plug-in oraz klapka skrywająca gniazdo ładowania, umiejscowiona na prawym, tylnym nadkolu.
Na szczegółowe dane dotyczące zasięgu będziemy musieli jeszcze poczekać. Samochody maja trafić do salonów na początku przyszłego roku.