Jest gra, w której można pobić Teslę. Było trudno, ale wygrałem

0
393

Jest gra, w której można pobić Teslę. Było trudno, ale wygrałem

Cel – Tesla Autopilot

Całość oprócz wartości reklamowej dla twórców, ma zapewne pokazywać, jak doskonałe są systemy asystujące kierowcy w Tesli. Nie wiem, czy sposób jest najlepszy, bo żadne systemy Tesli nie biorą w tej grze udziału. Nie wiadomo też, czy czas reakcji komputera jest zbieżny z czasem, w jakim potrafi zareagować prawdziwa Tesla. Twórcy podobno przeanalizowali 10 filmów z reakcjami Tesli na zagrożenie na drodze, klatka po klatce i na tej podstawie przyjęli czas reakcji w grze.

Nasze badania wykazały, że średni czas reakcji awaryjnego hamowania Autopilota Tesli w tych filmach, wynosił 0,3 sekundy, czyli szybciej niż potrzeba Usainowi Boltowi by przebiec 11 m, a spadochroniarzowi by spaść 40 m i wskaźnikowi by się zaświecić.

Pozostaje im wierzyć, choć działanie systemu jest zależne od warunków atmosferycznych.

Co mówi instrukcja obsługi?

Instrukcja obsługi Tesli, nie gry.

Automatic Emergency Braking – zgodnie z instrukcją obsługi Tesli Model 3, nie jest zaprojektowane by zapobiegać wszelkim kolizjom. W niektórych sytuacjach może zminimalizować wpływ zderzenia czołowego, przez próbę zmniejszenia prędkości jazdy. Wyłączne poleganie na automatycznym hamowaniu awaryjnym może spowodować poważne obrażenia i śmierć.

Tak mówi instrukcja, a ja mówię, jak pobić Teslę. Ignoruj wszystko co jest dookoła i uparcie, przyczajony jak tygrys, wpatruj się w linię horyzontu. Wtedy jest szansa by pobić wynik awaryjnego hamowania Tesli. I niech nikt nie zarzuca nam, że na Autoblogu nie wystarczająco promujemy osiągnięcia technologiczne tej kalifornijskiej firmy. Powodzenia.

Jest gra, w której można pobić Teslę. Było trudno, ale wygrałem