Powiedzenie o Dodge’u Viperze, że ma mało mocy, to trochę tak, jakby powiedzieć babci, że jest u niej za mało jedzenia. No niby jest to możliwe, ale rzadko kiedy komuś nie wystarcza. Najwidoczniej do grupy osób, które zasmuciłyby babcię, należy ekipa zakładu tuningowego Calvo Motorsports, która specjalizuje się m.in. w modyfikacjach Viperów ostatniej generacji. Wśród ostatnich ich dzieł są egzemplarze o mocy sięgającej nawet 3000 KM. Na kołach.
Ale zacznijmy od tego słabszego Vipera – skąd pomysł na zakup takiego auta?
Wygląda na to, że mogła tu mieć coś do powiedzenia urażona duma. Rzecz w tym, że pewien człowiek – właściciel tuningowanego Chevroleta Corvette Z06 – przegrał wyścig uliczny z Viperem, który był po kuracji wzmacniającej właśnie w Calvo Motorsports. Kierowca Chevroleta pomyślał wtedy pewnie coś w rodzaju „ta zniewaga najwyższego wymiaru mocy wymaga!” (wybaczcie suchar) i… też kupił Vipera. Też po tuningu w Calvo. Tyle tylko, że auto, które miało już pakiet podnoszący moc do 1600 KM, zabrał do tunera… jeszcze raz.
Dodge SRT Viper – skąd ta moc?
Z silnika, który z seryjnym wiele wspólnego już nie ma. Oczywiście nadal mamy tu do czynienia z jednostką V10, ale zamiast seryjnych 8,4 l pojemności ma ich już 9. Do tego dwie turbosprężarki, kompletnie przebudowany system paliwowy, nowe kolektory dolotowe i wydechowe, inny komputer sterujący pracą silnika, a do tego jeszcze szereg innych zmian, wliczając w to system smarowania z suchą miską olejową. Po zatankowaniu paliwa E85 (bioetanolu) lub wyścigowego C16, moc sięga blisko 2650 KM, a maksymalny moment obrotowy – niemal 2700 Nm.
To co prawda nie żaden z opisywanych egzemplarzy, ale wygląda zaskakująco dobrze w tym kolorze. Fot. Calvo-Motorsports.com
No i jest jeszcze egzemplarz z trójką z przodu…
To auto – prawdopodobnie najmocniejszy Dodge SRT Viper na świecie – swoją moc czerpie z bardzo podobnego układu napędowego, jak opisany wyżej. Fabricio Cordoba, do którego należy matowoczarny wóz, skorzystał tu dodatkowo z pomocy firmy Ninjaneering, która opracowała nowy program sterujący pracą silnika. W efekcie mamy tu jakieś 3000 KM na kołach, czyli jakieś… 3500 na silniku. Do tego 3300 Nm (też na kołach). Aż dziw, że to da się w ogóle przenieść na asfalt bez wspomagania się napędem przednich kół – Vipery od Calvo Motorsports to oczywiście ośki. Ciekawi mnie, czy te dwa potwornie mocne auta też dostają od tunera gwarancję na 2 lata lub 20 tys. mil, tak jak słabsze wersje.
3076whp Gen V Viper
Highest Gen V Viper in the world! See everyone at TX2K 😈😈Ninjaneering getting Fabricios car dialed in and boy did it make some steam.
Posted by Calvo Motorsports on Tuesday, March 16, 2021
Na miejscu szefa Calvo i jego pracowników bym w każdym razie uważał. Chodzą słuchy, że ich babcie nie poddadzą się bez walki i już szykują obiad, który zadziwi świat.