Być może chodziło o to, żeby podkreślić że te samochody są tanie. A ich taniość wyraża się nie tylko w zastosowanych materiałach czy jakości wykończeniowej, ale w całej otoczce, która im towarzyszy. W związku z tym nie było filmiku z fikuśnymi grami światła na pogrążonym w ciemności nadwoziu, nie było trwających 0,005 sekundy ujęć pokazujących detale. O nie, to są wynalazki zastrzeżone dla klasy premium. Dacia zapowiada Sandero i Logana w następujący sposób:
oraz:
a także:
Jeden z tych samochodów jest Loganem, drugi jest uterenowionym Stepwayem, a trzeci jest po prostu Sandero hatchbackiem. Musicie w to uwierzyć, bo przecież z teasera nijak to nie wynika. Ale żeby być uczciwym, to dodam że pokazali także fragment przedniej i tylnej lampy. Ta przednia nawet nieźle się prezentuje, zwłaszcza dobrze wygląda to, co jest pod nią, czyli czarna wstawka w zderzaku. Ważne pytanie brzmi, czy będzie Sandero III w kolorze białym na czarnym zderzaku. Bo jak nie będzie, to ja to odczytuję jako zdradę ideałów marki.
Odsuwając nieco żarty na bok
Aktualna generacja Logana i Sandero debiutowała w 2012 r., więc z ludzkiego punktu widzenia właśnie poszła do drugiej klasy. To sporo czasu jak na typowy samochód miejski lub kompaktowy, ale produkcje w rodzaju Dacii rządzą się nieco innymi prawami. Wytwarza się je przeważnie znacznie dłużej, tyle że na konkretne rynki, gdzie nowoczesność nie jest najwyżej cenionym atrybutem. W międzyczasie głodni nowości bogaci Europejczycy nie mogą się już doczekać, żeby kupić sobie najtańszy wóz na rynku. To dość śmieszne, że w wielu krajach Renault Sandero jest obiektem pożądania jako elegancki wóz, tymczasem w Europie kupują go ludzie, którzy mogliby pozwolić sobie na dużo droższy wóz, tylko po prostu im nie zależy. To sporo zmienia dla producenta, który musi połączyć niemożliwe – stworzyć samochód zarówno dostatecznie fajny (dla krajów rozwijających się), jak i możliwie najtańszy – dla europejskich skąpców. Czy znów się uda?
Niewątpliwie, uda się, tyle że…
…z tego teasera to ja widzę jedną rzecz. Nie będzie kombi. A przecież pierwszy Logan MCV był wspaniały, drugi natomiast stanowi podstawę wielu flot taksówkowych. Tyle że małe kombi umierają równie szybko co minivany. Po co komu kombi, skoro Duster robi to samo, a lepiej się na nim zarabia? Crossovery zjadły już Ibizę kombi, Clio kombi, następcy w tej wersji nie doczeka się Fabia, a teraz Sandero. Skandal, powinien być jakiś ustawowy obowiązek posiadania małego kombi w gamie.
Coś o gamie silników?
Nic jeszcze nie wiadomo. Ale pewnie będzie hybryda e-Tech, taka jak w Clio, czyli 1.6 + silnik elektryczny. Zapowiada się to na przebój. Poza tym wystąpi też silnik benzynowy 1.0 w wersji wolnossącej i turbo oraz diesel 1.5 dCi. Zapewne rozwiną dostępność automatycznej skrzyni biegów, na którą klienci patrzą przychylnym okiem nawet w najniższych segmentach. Ale dowiemy się tego dopiero za parę dni, wraz z oficjalną prezentacją, a na razie pozostawiam Was z tym wspaniałym teaserem Sandero, który sam narysowałem:
AKTUALIZACJA: jeden z komentatorów rozjaśnił zdjęcie, dzięki czemu widać na nim znacznie więcej.