Patrząc na grafiki minimalnie zakamuflowanego modelu nie mogłem pozbyć się wrażenia, że chińscy projektanci mocno inspirowali się Volvo S60.
Teraz, gdy oglądam wersję produkcyjną nie jestem już co do tego tak bardzo przekonany, ale najnowsze Geely bardzo mi się podoba. Jest stylizowane znacznie grzeczniej niż bratnie modele Lynk & Co, z najbliższym mu modelem 03 na czele.
Preface powstało na platformie CMA
To ta baza, na której zbudowano już ponad 600 tys. samochodów, ale u nas na ulicach napotkać ją można w zasadzie wyłącznie w postaci Volvo XC40.
Geely Preface technicznie jest więc spokrewnione z XC40, ale wymiarami bliżej mu do S60
Jest nawet o 2 cm dłuższe od sedana Volvo, ale ma aż o 72 mm krótszy rozstaw osi, co każe przypuszczać że może mieć mniej przestronne wnętrze.
Póki co Geely nie zdradziło wiele danych technicznych, przytrzymując je do rynkowej premiery, która ma mieć miejsce w czwartym kwartale. Wiadomo tylko, że w jednej z wersji Preface ma być napędzane dwulitrowym silnikiem Volvo Drive-E o mocy 190 KM. Zapewne stosowana powszechniej jednostka 1.5 też pojawi się na liście opcji.
Preface dołącza do Xing Yue i ma być globalnym modelem Geely
Nieźle narysowany SUV coupe pewnie ma szansę przetrzeć szlak sedanowi, ale nie wiadomo kiedy, a nawet czy w ogóle, zobaczymy któregokolwiek z nich w Europie. Za to cztery modele SUV-ów i crossoverów Geely można kupić już dziś w Rosji.
Wiemy natomiast po co robi się większy grill
W komunikacie prasowym Geely można przeczytać, że Cosmos grille, bo tak się nazywa nos modeli Geely, z generacji na generację modelu staje się większy, bo w ten sposób „podkreśla rosnącą pewność siebie marki zarówno w Chinach jak i w ujęciu globalnym”. Teraz juz wiemy, jak bardzo pewne siebie są niemieckie marki premium. Ciekawe czy Geely kiedyś je przegoni. W każdym razie, aspiracje ma.