99 tys. zł za lakier do Maybacha GLS. A to wcale nie jest najdroższy element wyposażenia

0
368

Nigdy nie kupowałem czegoś podobnego, więc nie do końca mam świadomość jakie oczekiwania ma człowiek, który kładzie blisko milion złotych na auto. Ale wydaje mi się, że całkiem spore i chciałby mieć na pokładzie wszystko co najlepsze, szczególnie, że pewnie kwestia pieniędzy jest dla niego drugo-, albo jeszcze dalszo-rzędna.

99 tys. zł za lakier do Maybacha GLS. A to wcale nie jest najdroższy element wyposażenia

Za 802 400 zł niby dostajesz wszystko, czego potrzebujesz i jeszcze trochę więcej

Oczywiście w cenie jest czterolitrowe V8 o mocy 557 KM z dodatkowym 22-konnym wsparciem elektryki. Jest sprint do setki w 4,9 s. co w przypadku ważącego 2,8 klocka wcale nie musi być oczywiste.

99 tys. zł za lakier do Maybacha GLS. A to wcale nie jest najdroższy element wyposażenia

Lista wyposażenia standardowego jest oczywiście superdługa

Ma dokładnie 100 punktów i obejmuje takie elementy jak klimatyzowane fotele z tyłu, pakiet wyciszenia wnętrza, wielokonturowe fotele z funkcją masażu, tablet MBUX z tyłu, uchwyty na napoje z funkcją podgrzewania i chłodzenia, czy system domykania drzwi. Bo skórzane tapicerki, wszystkie możliwe asystenty, pneumatyczne zawieszenie, MBUX z rozszerzoną rzeczywistością to przecież oczywistości.

99 tys. zł za lakier do Maybacha GLS. A to wcale nie jest najdroższy element wyposażenia

Jednak wciąż można coś dołożyć, np. lakier za stówkę

Nie trzeba, bo można wziąć bez dopłaty jakiś metalik, albo za 1694 zł dołożyć biały lakier. Ale można też wydać 98 796 zł na dwukolorowe malowanie w jednej z 7 dostępnych konfiguracji, tak żeby Mercedes-Maybach GLS odróżniał się od plebejskiego Mercedesa-Benza GLS.

Można wyjechać z salonu na 22-calowych obręczach z lekkich stopów, ale jeszcze lepiej będzie wyjechać na 23-calowych za 33 873 zł.

99 tys. zł za lakier do Maybacha GLS. A to wcale nie jest najdroższy element wyposażenia

Można mieć we wnętrzu czarną nappę bez dopłaty, ale czemu nie wybrać kryształowej bieli z palety designo za 76 214 zł? Na pewno warto, szczególnie, że jest dostępna w zestawie z pakietem skórzanym designo za 70 568 zł i pakietem skórzanym designo exclusive za kolejne 33 873 zł. Czyli w sumie mamy tapicereczkę za 180 tys. zł. Dodatkowe elementy wykończenia z brązowego drewna lipowego za 3 246 zł nie są godne nawet wspominania.

Można zostawić system nagłośnienia Burmester, ale można też wydać 22 864 zł na zestaw Burmester® high-end 3D surround. A zawieszenie pneumatyczne wymienić na inteligentny zestaw E-ACTIVE BODY CONTROL, dzięki któremu Maybachem można huśtać prawie jak jakimś lowriderem.

99 tys. zł za lakier do Maybacha GLS. A to wcale nie jest najdroższy element wyposażenia

Do tego jeszcze parę drobiazgów, typu dwa indywidualne fotele w drugim rzędzie za 21 171 zł, składane stoliki za 10 162 zł, lodówkę na szampana za 6 210 zł i uchwyty na kieliszki za 4 516 zł. Dorzucając takie oczywistości jak ogrzewanie postojowe za prawie 7 tysięcy, hak holowniczy za 5,5 i asystenta manewrowania z przyczepą za 2 oraz szereg drobiazgów w cenach poniżej 5 tys. zł można dobić do prawie 1 300 000 zł.

99 tys. zł za lakier do Maybacha GLS. A to wcale nie jest najdroższy element wyposażenia

A, że taki Maybach zużywa średnio 20 litrów paliwa na 100 km i emituje 304 gramy CO2 na kilometr? Nie szkodzi, widocznie właścicieli takich aut stać na niemartwienie się o środowisko. Jakby ktoś pytał, to to przecież jest hybryda typu mild.