Jeden z najpopularniejszych modeli Opla niebawem pojawi się w salonach w kolejnym wcieleniu. Z poprzednikiem będzie go łączył tylko znaczek, ale nie do końca, bo nowa Mokka ma odświeżony nawet logotyp. Nijak nie da się jej pomylić z poprzedniczką.
Kasia uważaj bo spadniesz
Nowy Opel Mokka to pierwszy model marki z panelem przednim Opel Vizor
Ten element, który ma być wyróżnikiem nowych modeli, to pas przedni integrujący wlot powietrza, reflektory LED i wspomniany nowy logotyp.
W Oplu Mokce nowe jest wszystko, bo to wspólne dziecko Opla i PSA
Auto skonstruowano w oparciu o platformę CMP, na której powstało już kilka modeli francuskiego koncernu, a Opel zbudował na niej Corsę.
Od szczegółów konstrukcyjnych ważniejsze jest to, że już znamy ceny nowego Opla Mokki
Za najtańszą wersję, nazwaną Mokka, ze 100-konnym silnikiem 1.2 trzeba zapłacić 79 900 zł. To jedyny silnik, jaki można zamówić do najtańszej odmiany, z manualną klimatyzacją, radiem bez obsługi CarPlay czy Android auto, bez czujników parkowania i na stalowych 16-tkach. Taki program minimum.
Chcąc mieć auto z czujnikami parkowania z tyłu i kamerą cofania, a do tego wyjechać z salonu na obręczach aluminiowych, trzeba wydać 83 750 zł na drugą z czterech wersji wyposażenia – Edition. W tej wersji można mieć też auto z silnikiem 1.2 o mocy 130 KM z przekładnią manualną (90 250 zł), albo z 8-biegowym automatem (96 750 zł). Opel proponuje też diesla 1.5 o mocy 110 KM z przekładnią manualną za 91 750 zł.
W cenniku znalazły się jeszcze dwie wersje – Elegance i GSi Line, najdroższa z najmocniejszym silnikiem (1.2 130 KM) kosztuje wyjściowo 107 700 zł, ale na liście wyposażenia dodatkowego wciąż jeszcze da się dobrać gratów za kolejne 25 tys. zł.
Zamawiać można też elektryczną Mokkę e
Silnik elektryczny o mocy 136 KM zestawiony z akumulatorami o pojemności 50 kWh ma pozwolić na przejechanie na jednym ładowaniu 324 km. Opel gwarantuje sprawność akumulatorów przez 8 lat lub 160 tys. km. W podstawowej wersji wyposażenia, elektryczną Mokkę sprzedaje za 139 900 zł.
Idziecie do salonu go obejrzeć?