Jednak nie wszystko wygląda lepiej jako kombi. Na przykład ten Rolls-Royce Wraith

0
403

A już myślałem, że po przeglądzie kombivanów jestem kompletnie niewrażliwy na wszelkie motoryzacyjne bodźce estetyczne. Ale wtedy pojawił się on – Wraith przerobiony na kombi. Albo na Shooting Brake’a. Albo na karawan:

View this post on Instagram

Rolls-Royce Shooting Brake spotted by @lucasvdc Thoughts? #rollsroyce #wraith #shootingbrake #oneoff #rollsroycewraith #nielsvanroijdesign #coachbuilding #autospot #british #carporn #supercar #dreamcar

A post shared by ᴡɪʟᴄᴏ ʙʟᴏᴋ (@wilcoblok) on Aug 26, 2020 at 12:47am PDT

Niewiele niestety wiadomo na temat tego wyjątkowego pojazdu, poza tym, że przyłapał go na stacji benzynowej użytkownik Instagrama o nicku wilcoblock, a przynajmniej to on opublikował zdjęcie – za wypatrzenie nietypowego Wraitha podobno odpowiedzialny jest lucasvdc. Ale zamiast roztrząsać kwestię praw autorskich, przyjrzyjmy się autu jeszcze z profilu:

View this post on Instagram

Rolls-Royce Shooting Brake spotted by @lucasvdc Thoughts? #rollsroyce #wraith #shootingbrake #oneoff #rollsroycewraith #nielsvanroijdesign #coachbuilding #autospot #british #carporn #supercar #dreamcar

A post shared by ᴡɪʟᴄᴏ ʙʟᴏᴋ (@wilcoblok) on Aug 26, 2020 at 1:00am PDT

I z przodu. Aczkolwiek przód chyba jest najmniej ciekawy, bo w dużej części wygląda on po prostu jak przód Wraitha.

View this post on Instagram

Rolls-Royce Shooting Brake spotted by @lucasvdc Thoughts? #rollsroyce #wraith #shootingbrake #oneoff #rollsroycewraith #nielsvanroijdesign #coachbuilding #autospot #british #carporn #supercar #dreamcar

A post shared by ᴡɪʟᴄᴏ ʙʟᴏᴋ (@wilcoblok) on Aug 26, 2020 at 1:23am PDT

Dla przypomnienia, tak wygląda model, który prawdopodobnie posłużyć za bazę do tej niecnej przeróbki:

Jednak nie wszystko wygląda lepiej jako kombi. Na przykład ten Rolls-Royce Wraith

Nie jestem jakimś przesadnym fanem Rolls-Royce’a (jak i żadnych ultra-luksusowych marek i modeli), ale jednak wklejenie powyższego zdjęcia wyraźnie spowolniło pisanie tego tekstu, bo po prostu siedziałem i gapiłem się z zachwytem. Ok, można byłoby go trochę odchudzić tu i tam, ale poza tym jest piękny.

Tego samego nie mogę napisać o wersji Shooting Brake.

Jednak nie wszystko wygląda lepiej jako kombi. Na przykład ten Rolls-Royce Wraith

Tak to wyglądało pewnie przed przeróbką.

Natomiast mogę napisać, że podziwiam to, ile w ten projekt zostało włożone pracy. Przerobiono w końcu dach (jest raczej dłuższy niż w standardowym coupe), tylne boczne szyby, klapę bagażnika trzeba było zaprojektować i wyprodukować pewnie od zera, razem z mechanizmem otwierania (ciekawe, czy trzeba ją otwierać ręcznie, czy jest elektryczna), a do tego postarano się, żeby obramowanie dookoła okien jakoś w miarę sensownie zamykało się w okolicach tyłu pojazdu.

Czy wyszło ładnie? Nie jestem przekonany, ale podejrzewam, że zamawiający tę przeróbkę zaakceptował ten projekt i dostał to, za co zapłacił. A pewnie zapłacił fortunę, bo sam Wraith jako nowy egzemplarz to pewnie wydatek w okolicach ok. 2 mln zł. A do tego jeszcze przeróbka i nawet nie chcę wiedzieć, jak wyglądał końcowy rachunek.

A gdyby coś takiego stworzył Rolls-Royce?

Raczej mało prawdopodobne, choć z drugiej ostatnio w internecie pojawiły się plotki, zgodnie z którymi coś takiego jest możliwe. Powstały nawet – choć RR nie miał w tym żadnego udziału – grafiki, które mogłyby przedstawiać taki model. Żeby było ciekawiej, nie dość, że jest to Rolls-Royce kombi, to jeszcze jest to kombi trzydrzwiowe. A gdyby tego było mało – jest to trzydrzwiowe kombi Rolls-Royce’a… z podniesionym nadwoziem.

No to by dopiero było coś.