Hyundai Kona N przyłapany przez carspotterów. Wiadomo jak wygląda

0
297

O tym, że się pojawi, plotkowało się już od dawna, a w styczniu sam producent pokazał zdjęcie i materiał wideo, które potwierdzały wszystko: Kona dostanie prawdziwie mocną odmianę napędową. Prawdziwie mocną, bo przecież jednostka 1.6 T-GDI ma 198 KM, więc do słabych nie należy, ale nawet w nie tak dużym aucie trudno uznać, żeby zapierała dech w piersiach.

Hyundai Kona N przyłapany przez carspotterów. Wiadomo jak wygląda

Dwa tygodnie temu Koreańczycy pokazali kilka teaserów zdradzających jak będzie wyglądać ta najmocniejsza odmiana Kony, która oznacza debiut podwyższonego modelu Hyundaia w rodzinie modeli N, do której w obecnej gamie należą modele i20 oraz i30. Można było na nich zobaczyć m.in. smakowity detal w postaci spojlera nad tylną szybą, z efektownym światłem stopu w kształcie trójkąta.

Hyundai Kona N przyłapany przez carspotterów. Wiadomo jak wygląda

Dzisiaj już nie musimy rozjaśniać monitorów, by wpatrywać się w jakieś teasery, bo Hyundai Kona N został przyłapany bez kamuflażu

Biały egzemplarz brał udział w kręceniu materiału wideo w okolicach toru Nurburgring. Trudno wyobrazić sobie lepszą miejscówkę na kręceni klipu z takim autem w roli głównej, mamy nadzieję, że część nagrania odbyła się również na samym torze. Jak pisze Thekoreancarblog.com, teren został szczelnie ogrodzony, obstawiony stewardami, którzy dbali o to, by nikt nie zbliżał się do planu, a samochód przez większą część obecności na miejscu był szczelnie zakryty. Jednak do kręcenia materiału wideo trzeba było go odkryć i jak widać, caraspotterzy wykorzystali odpowiednie momenty.

W wyglądzie auta nie ma zaskoczeń

Najciekawsze elementy widzieliśmy w teaserach. Zdjęcia z planu filmowego potwierdzają, że auto będzie miało ten elegancki spojler z trójkątnym światłem, odważniej zaprojektowany przedni zderzak oraz okrągłe końcówki wydechów. Teraz najciekawsze jest to, co widać na tablicy rejestracyjnej – HN 280 zdaje się potwierdzać, że jednostka napędowa pod maską tego samochodu będzie mieć 280 KM mocy. To mogłoby oznaczać, że będzie to dwulitrowy, turbodoładowany silnik, który dziś montowany jest w najmocniejszej odmianie i30 N. I to byłaby znakomita wiadomość, bo tak skonfigurowana Kona N mogłaby stawać w szranki z Fordem Pumą ST i VW T-Rokiem R. Czy wyszłaby z tego porównania obronną ręką? Przekonamy się po premierze, a od tej dzielą nas prawdopodobnie tylko tygodnie.