Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

0
366

Na wstępie zaznaczę: tak, pamiętam, że Volkswagen Caddy schodzącej właśnie generacji to model bazujący na jeszcze starszej konstrukcji – mówimy tu o 2003 roku. Ale Volkswagen produkował przez 65 lat Garbusa, a przez 46 – model T2, więc to zapewne kwestia przyzwyczajenia.

I tak, czas w przypadku samochodów użytkowych biegnie wolniej. Ale biegnie wolniej raczej w przypadkach, gdy jakoś poszczególne modele się modernizuje (jak Caddy właśnie), a nie wrzuca przez cały cykl produkcyjny jeden większy lifting i poklepuje po ramieniu po dobrze zrobionej robocie. Dlatego właśnie wyczekiwałem prezentacji nowego Kangoo.

Doczekałem się

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

Co nowego? Zacznijmy od stylistyki – ta bardziej przypomina Dacię jest teraz bardziej elegancka. Auto nie przypomina poprzedniej generacji popularnego dostawczaka, inne jest w zasadzie wszystko: linia szyb, kształt oświetlenia, przetłoczenia blach. Inna jest też – niestety – wielkość przedniego loga, z którym chyba nieco przedobrzono – ale może na żywo będzie to wyglądać lepiej.

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

Aha, i na razie nie wiadomo, jak wygląda tył prawdziwego auta, ponieważ zdjęcia/rendery z Renault Kangoo trzeciej generacji póki co przedstawiają: przód, przód, przód, przód, a także przód i przód. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że po tych wszystkich latach, gdy ten model Renault wyglądał neutralnie lub sympatycznie, to nowa generacja wpisuje się w trend stylizowania pojazdów w groźny sposób. Przyda się to z pewnością na autostradach. Z DROGI, WIOZĘ BUŁKI DO TWOJEJ PIEKARNI, GRRR.

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

A tył? Cóż, wygląd tyłu możemy podejrzeć jedynie na rysunkach. W zasadzie też wygląda jak z Dacii, zależnie od grafiki – jak Dokker lub Logan MCV.

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

Przejdźmy do wnętrza… a raczej wnętrz

Liczba mnoga bierze się stąd, że w nadchodzącej generacji Renault Kangoo będzie można wybrać pomiędzy bardziej roboczymi modelami o nazwie Express, a tymi o mniej surowym charakterze, zwanymi po prostu Kangoo. W obu przypadkach dostępne będą auta dostawcze i osobowo-towarowe. W tych pierwszych zamiast wystającego z deski rozdzielczej tabletu ujrzymy element wkomponowany w konsolę, a także drążek skrzyni biegów wystający z podłogi. Klasyka gatunku, można by rzec – ale doprawdy nie rozumiem, dlaczego pozostawiono w tym przypadku tak ogromną pustą przestrzeń pomiędzy centralnymi kratkami nawiewu – to by było idealne miejsce, by przenieść tam choćby przycisk uruchamiający światła awaryjne. Albo zegarek. Albo uchwyt na telefon. Albo cokolwiek.

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

Kangoo wydaje się mieć na pierwszy rzut oka podobne wnętrze, ale w praktyce zmian jest sporo. Centralne kratki nawiewu są mniejsze, między nimi znajduje się ekran. Poziomy panel z przyciskami przesunięto wyżej, a drążek zmiany biegów jest pod ręką kierowcy. W najlepiej wyposażonych wersjach można liczyć na… drewnopodobne wykończenie. Inne są też boczki drzwiowe.

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

Z najważniejszych zmian, Renault chwali się przede wszystkim likwidacją słupka B po stronie pasażera, co ma ułatwić załadunek auta. Oczywiście ten słupek gdzieś musi być – być może chodzi tu o konstrukcję nieco przypominającą tę z Forda B-Max, gdzie słupek B był elementem odsuwanych drzwi bocznych. Po otwarciu obojga drzwi, otwór załadunkowy będzie miał aż 1,4m szerokości. Jak udało nam się dowiedzieć, nie będzie to obowiązkowy element wyposażenia – będzie można kupić samochody z tradycyjnym słupkiem B. Opcja Easy Side Access – bo tak nazywa się ten powiększony otwór załadunkowy, będzie dostępna zarówno w samochodach osobowych jak i dostawczych. W tych drugich ma być łączona ze składaną ścianą działową, ale jeszcze nie znamy szczegółów tego rozwiązania.

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

W komunikacie prasowym jest też mowa o systemie Easy Inside Rack, który oznacza podsufitowy system montażu pozwalający na przewożenie długich przedmiotów o dużej objętości. Bardzo chciałbym móc opisać to lepiej, ale Francuzi nie pokusili się o pokazanie tego na jakiejkolwiek grafice. W każdym razie przestrzeń ładunkowa będzie mieścić – zależnie od modelu i wybranego rozstawu osi – od 3,3 do 4,9 m3.

Nowe Renault Kangoo – co pod maską?

Silniki benzynowe, wysokoprężne lub napęd elektryczny. Tyle informacji podano do chwili obecnej. Jeśli mowa o silnikach spalinowych, mogę jedynie podejrzewać, że do wyboru będą jednostki 1.0 TCe (może też 1.3 TCe?) i 1.5 dCi w różnych wersjach mocy. A elektryczne Kangoo Z.E.? Być może przejmie napęd z dotychczasowego modelu, ale to oznaczałoby moc na poziomie zaledwie 60 KM – być może więc coś się zmieni w tym zakresie.

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

Kiedy w sprzedaży?

Nowe Renault Kangoo (i Express) trafi do sprzedaży w pierwszej połowie przyszłego roku, więc już niedługo. Póki co nie mamy informacji dotyczących cen, ale zapewne będą nieco wyższe niż dotychczas.

To co, kto zamawia Kangoo z drewienkiem?

Dostawczak bez słupka B? Takie rzeczy tylko w Renault

 

Aktualizacja z godziny 14:50: w komentarzach zwróciliście uwagę, że Renault Express jest tak podobne do Dacii Dokker, ponieważ to JEST Dacia Dokker, tylko po zaawansowanym liftingu. Jakby to powiedzieli Rumuni: chapaeu bas, bo sam tego nie wychwyciłem. Dziękuję.